Brak dostępu do internetu, przeprowadzka, Bieszczady, a na koniec Baltic Games w Gdańsku - trochę się działo, spróbuję w najbliższym czasie nadrobić zaległości na blogu.
Dziś relacja z Baltic Games 2011 - kto nie był, niech żałuje. Naprawdę wysoki poziom jazdy, niesamowite tricki i atmosfera, świetny skatepark, trybuny, oświetlenie, występy zespołów
na scenie obok parku, skimboard, słońce, impreza idealna.
Do rywalizacji w kategorii "inline" stanęło kilkudziesięciu zawodników z całego świata (USA, UK, Łotwa, Rosja, Szwecja, Polska), to najmocniej obstawione zawody jakie mielismy do tej pory w Polsce. Widać, ze wysiłek chłopaków z GiB, Hedona oraz całej rolkowej braci nie
idzie na marne i liga PRL staje się coraz popularniejsza (jak widać nie tylko w Polsce). Oby więcej takich imprez, kolejna - już 20 sierpnia w
Jastrzębiu, zapraszamy!
Komentarze (7)