Jazda na rolkach w Polsce w okresie zimowym od zawsze była problemem.
Rosnąca popularność
tego sportu nie przekłada się na liczbę krytych miejsc, w których można jeździć cały rok, niezależnie od aury. Mimo, iż ilość skateparków w Polsce systematycznie rośnie (nieco wolniej niestety rośnie ich jakość), to zadaszonych miejsc dostępnych przez cały rok nadal jest u nas jak na lekarstwo.
Rolki i deskorolka ciągle traktowane są przez włodarzy (a to oni najczęściej decydują o budowie i ogólnym kształcie nowych skateparków) jako "młodzieżowe sporty sezonowe".
Na szczęście nie wszyscy akceptują ten stan rzeczy jako ostateczny i niepodważalny :) Oświęcimscy skaterzy pokazują że "chcieć to móc". Luksusów co prawda nie ma, jest za to stara, niezagospodarowana aktualnie wiata, do tego 2 boxy zbudowane przez Wasyla i NRSkę, które sprawdzają się doskonale jako zimowe elementy "treningowe". Mam nadzieję, że wkrótce uda mi się zrobić tam więcej zdjęć. Dziś 4 klatki, jeździ Kapitan NRSka, zapraszam.
Komentarze (0)