Postów ostatnio na blogu mniej, jestem w podróży i laptop zaczął odmawiać posłuszeństwa. Niestety, wszystko co dobre, kiedyś się kończy - już jutro żegnamy się z Indiami.
Przed nami jeden dzień w Doha w Katarze, później lot do Warszawy i dalsza podróż do małopolski. Indie nieźle namieszały mi w głowie, niesamowity kraj, pełen kontrastów na każdej płaszczyźnie jaka przychodzi mi do głowy, zdecydowanie miejsce wart odwiedzenia. Więcej przemyśleń, historii z podróży i oczywiście zdjęć wkrótce, dziś dwa portrety Kasi zrobione, gdy za oknami (w Polsce) leżał śnieg. Zapraszam!
Komentarze (2)