Zastanawialiście się kiedyś, od jak dawna ludzie jeżdżą na rolkach i co motywowało konstruktorów do stworzenia tej dziwnej hybrydy buta i kółek? Postaram się przybliżyć Wam historię rolek jako takich, dziś pierwsza część historii.
Podczas opracowywania tematu posługiwałem się źródłami angielskojęzycznymi, bazę stanowił artykuł pani Mary Bellis - wynalazcy i autorki licznych esejów poświęconych innym wynalazcom. Starałem się zgłębiać wątki podsunięte przez nią, udało mi się dokopać do kilku ciekawostek jak i również do kilku informacji sprzecznych z jej analizami. Zachęcam do lektury!
Pierwsze rolki, o których wiadomo coś więcej to dzieło belgijskiego wynalazcy o nazwisku pasującym bardziej do bohatera legend arturiańskich, niż racjonalizatora - Merlin. W drugiej połowie XVIII w. w zimie łyżwy były w Belgii wykorzystywane nie tylko do celów rekreacyjnych, dzięki nim można było stosunkowo szybko przemieszczać się korzystając z zamarzniętych kanałów i rzek. W głowie Johna Josepha Merlina zrodził się pomysł przymocowania małych metalowych kółek ułożonych w jednej linii do płozy zamocowanej do butów i wykorzystywania ich latem. Dokładna data powstania “skeelers” (bo pod taką nazwą ten wynalazek pojawia się w tekstach źródłowych, tak również dzisiaj Belgowie nazywają rolki) jest trudna do ustalenia, ale wzmianki o jego użyciu pojawiają się około roku 1760. Wtedy to, za sprawą hiszpańskiego ambasadora Merlin trafił do Londynu, gdzie używał swoich rolek do promowania “Muzeum Mechanizmów Merlina” jeżdżąc w nich po Hanover Square. Niestety jeden z jego pokazów zakończył się tragicznie, nie mogąc się zatrzymać wjechał w witrynę sklepu demolując ją doszczętnie … W późniejszych latach próbował on udoskonalić swoje dzieło, ale nie udało mu się to - rolki były bardzo ciężkie w manewrowaniu (i ciężkie w ogole), sprawdzały się głównie w jeździe na wprost.
Nie udało się to również francuzowi Maximilianowi Von Lede, który w okolicach roku 1789 zaprezentował protoplastę rolek Xsjado: metalowe podeszwy z drewnianymi kółkami przypinane paskami do butów.
Kolejne wzmianki o rolkach, to rok 1818 i Berlin, gdzie rolki próbowano wykorzystać w balecie by zasymulować płynność jazdy na łyżwach, podobne dążenia podejmował w Paryżu M. Petitbled, efekty nie były jednak zadowalające. Manewrowność i przyczepność stanowiły problem nie do przeskoczenia w zasadzie aż do lat czterdziestych XIX wieku, a wyraźny skok jakości pojawił się w roku 1863, kiedy to amerykanin James Plimpton wymyślił klasyczne wrotki (tzw. “quadro skates”). Ale zanim do tego doszło, w 1823 Robert Tyers opatentował pomysł stosowania “banana” - czyli zestawienia dwóch większych (środkowych) kółek z parą mniejszych (zewnętrznych) nadając swojemu wynalazkowi nazwę Rolito. Pomysł rozwinął francuz Jean Garcin, pod koniec lat dwudziestych XIX otwarł on pierwszy “tor do jazdy na rolkach”, niestety dość szybko musiał zwijać interes z powodu kontuzji, jakie odnosili jego klienci. W niemieckiej prasie z lat czterdziestych XIX pojawiają się wzmianki o wielkiej tawernie zlokalizowanej nieopodal Berlina, w której kelnerki rozwoziły piwo na rolkach. W 1849 roku kolejny amator rolek Louis Lagrange doprowadza wynalazek do takiego stanu, że udaje się go z powodzeniem wykorzystać w trakcie premiery opery “Le prophete” autorstwa Giacomo Meyerbeera. Grała orkiestra opery paryskiej, śpiewali znakomici soliści, tournee odwiedziło przez największe europejskie stolice, wielu ludzi zobaczyło rolki na własne oczy.
Lata 50, to moment pojawienia się koncepcji użycia łożyska kulkowego oraz gumowych kółek (na miejsce metalowych lub drewnianych, które czasami pokrywane były skórą dla lepszej przyczepności i komfortu). W praktyce dopiero około 20 lat później udało się stworzyć łożyska nadające się do zastosowania, a po kolejnych 10 latach rozwoju zaczęły one przypominać te używane przez nas dziś. Ich konstruktorami byli William Bown oraz Josephe Henry Hughs, a ich pomysł dopracował Levant Richardson zastrzegając w 1884 roku patent łożyska z stalowymi kulkami. Następnie otwarł on firmę i produkował jedne z najszybszych i najwygodniejszych w owym czasie rolek.
I tak oto dotarliśmy do końca wieku XIX, kolejny odcinek historii gdy uda mi się zebrać materiały. Zdjęcia dołączone do wpisu pokazują początki mojej przygody z fotografią, pochodzą z lat 1997 - 99. Część z nich pstryknąłem Zenitem taty, pozostałe “głupim jasiem” firmy Fuji, powstały one w Oświęcimiu, Bielsku Białej, Żorach jeżdżą między innymi Paweł Naras, Marcin Wasielewski, Michał Pędziwiatr, Krzysiek Miczek, Sebastian Wanat i inni.
Komentarze (5)