2 auta, 9 riderow, 10 dni spędzonych w innym, zupełnie odrealnionym świecie, setki miejscówek i tysiące pstrykniętych fotek czyli The Big 3 Tour.
Wyjazd ten był spełnieniem marzeń o "rolkowym tourze", o wyjeździe z
najlepszymi rolkarzami "w świat" tylko po to, by jeździć, robić
zdjęcia i kręcić klipy. Był to mój pierwszy taki wyjazd, dał mi możliwość
poznania "od kuchni" tego, co do tej pory znane mi było jedynie z perspektywy
widza lub czytelnika pism branżowych, oraz (a może przede wszystkim ...) rozwinął
mnie jako fotografa. Nigdzie nie mam możliwości takiego skupienia się
na fotografii (a nie tylko na zdjęciach jakie pstrykam), jak na wyjazdach związanych z rolkami.
To kilka dni które mogę poświęcić na pstrykanie, analizę zdjęć, czytanie książek, felietonów, blogów, przeglądanie
ciekawych portfolio i poszukiwanie inspiracji. Polecam :)
Wpis jest robiony dość retrospektywnie, bo po ponad dwóch latach. Fotografuję teraz znacznie częściej niż w 2008
roku, a wyjazdy takie jak ten doceniam jeszcze bardziej ...
Zdjęcia z The Big 3 Tour wykorzystane zostały przez firmę Hedon do "Hedonskate Calendar 2009", oraz
do relacji, która ukazała się w Be-Magu,
dodatkowo nasz portret był zdjęciem dnia na plfoto.
Zapraszam i zachęcam do komentowania!
Komentarze (8)