Porządków na dysku ciąg dalszy, dziś pokażę Wam kilka klatek pstrykniętych w Częstochowie w roku 2008.
Był to wyjazd, który długo jeszcze będzie mi kojarzył się z Żeciorem i jego kreatywnością. Sesja na garażach została w pewnym momencie przerwana przez rozzłoszczoną panią, która odgrażała się że zaraz jednym telefonem wezwie policję, straż miejską, biskupa i prezydenta. Żecior nie stracił fasonu, podjechał do swojego auta, po chwili wrócił z kartką papieru którą z dumą zaprezentował wspomnianej pani. Wyjaśnił jej też, iż kręcimy materiał dla "telewizji śniadaniowej", a na papierze są wszystkie potrzebne pozwolenia. Po chwili agresorka dała za wygraną i odeszła. A Żecior dał nam do przeczytania decyzję dziekana o wykreśleniu naszego bohatera z listy studentów …
Sama miejsówka była niebezpieczna i wymagała sporej odwagi. Skakali Paweł Naras i Piotrek Combrzyński, a ja dość długo szukałem kadru. Po “klasycznym” zdjęciu 180 Mute grab Pawła (ostatnie zdjęcie we wpisie) chciałem zrobić coś ciekawszego, “innego”. Z pomocą przyszło rybie oko, ciekawy grab Piotrka i totalnie “żabia” perspektywa - położyłem się między garażami a Piotrek przelatywał nademną. Jak wyszło ? Oceńcie sami, komentarze mile widziane.
Komentarze (2)