Pewnego pięknego, czerwcowego dnia idziemy z Knypkiem, Kovalem i Kostrzynem przez Kraków. Podjeżdża do nas bananowy szejk. Pojazdem przypominającym miniaturową formułę F1. Gość podpuszcza chłopaków mówiąc, że nie dadzą rady przeskoczyć auta na rolkach ...
To zjechaliśmy na podziemny parking, znaleźliśmy trochę wolnego miejsca i szybko okazało się, że zupełnie nie miał racji. Historia tak głupia, że aż trudno w nią uwierzyć, nieprawdaż ?
Gdybym opowiedział prawdziwą historię wypadu na fotki na AGH, to tym bardziej byście w nią nie uwierzyli. A przynajmniej w to, jak (szybko) cała przygoda się zakończyła. Dziś poprzestańmy na bogatym azjatyckim szejku, który chciał by przeskoczyli go polscy rolkarze. Gdy tylko dostanę zielone światło na publikację całej sesji, to podzielę się nią z Wami na łamach bloga.
Pojazd został nam użyczony przez AGH Racing, przy okazji dowiedzieliśmy się co nieco o maszynach tego typu. Jeżdżą Michał Kostrzyński, Adrian Lipiński i Mateusz aka "ja tego nie przelecę, bo tu sufit jest za nisko" Kowalski, zapraszam!
Komentarze (2)