Koniec roku to tradycyjnie czas podsumowań, rankingów i innych zestawień. Po raz kolejny zostałem zaproszony do publikacji prac w albumie Triker Photogift, który to album jest zbiorem najciekawszych zdjęć zrobionych przez polskich fotografów sportów extreme w roku 2014.
Zobaczyć swoje zdjęcia obok prac Rafała Wielgusa, Tomka Rakoczego, Bartka Wolińskiego i reszty fotografów, których prace trafiły do albumu, to dla mnie naprawdę wielki zaszczyt i nobilitacja. Zachęcam do zapoznania się z publikacją, która dostępna jest za darmo na issuu.com!
Jednym ze zdjęć, które wybrałem do albumu jest fota młodego wilka polskiej sceny rolkowej - Eryka Plicha i to własnie on wspólnie z Baszą jest bohaterem dzisiejszej sesji. O Baszy pisałem na blogu wielokrotnie, Eryk pojawiał się do tej pory tylko przy okazji relacji z zawodów (na których często gościł na podium), i pora to zmienić. Lubię obserwować, jak młody rolkarz rozwija swoje umiejętności, a Eryk jest doskonałym obiektem do obserwacji: ma niebanalne podejście do jazdy, ciągle udoskonalany styl i głód ciekawych miejscówek, rolkom poświęca sporo czasu. Wypadkowa tych czynników, przekłada się na ciągły rozwój jego umiejętności, a dla mnie jest swego rodzaju gwarancją udanego wypadu na foty. Eryk też robi zdjęcia, mam nadzieję że uruchomi niebawem stronę WWW na której podzieli się z Wami swoją twórczością.
Sesja - jak większość sesji z Baszą - była precyzyjnie zaplanowana (Basza ma plan miejsc, które odwiedzimy i na każdej miejscówce ma przygotowany trik do zdjęcia), odwiedziliśmy trzy spoty i na każdej zrobiliśmy przynajmniej jedno zdjęcie. Mam nadzieję, że zarówno Eryk, jak i Basza nie porzucą swojej zajawki i sesji takich jak ta, będzie w przyszłym roku jeszcze wiele. Zapraszam na zdjęcia!
Komentarze (3)