Większość moich podróży na przestrzeni ostatnich 10 lat związana była z rolkami. Odkąd na świecie pojawiła się Tosia, uległo to "delikatnej" zmianie. Po roku stacjonowania w domu i najbliższych jego okolicach nieśmiało rozpoczynamy pierwsze wspólne podróże.
I tak oto w pewien wrześniowy weekend trafiliśmy do Wygiełzowa. Tam właśnie, u stóp średniowiecznego zamku Lipowiec znajduje się Nadwiślański Park Etnograficzny, a w nim skansen będący tematem dzisiejszych zdjęć. Miejsce ciekawe i dość fotogeniczne, prezentujące ludową architekturę i ekspozycje związane z życiem codziennym, a wszystko to w odtworzonym krajobrazie wsi, miasteczka oraz dworu. Jeśli ktoś lubi takie klimaty, nie powinien się nudzić :)
No dobrze, ale skąd pomysł na taki wpis na moim blogu?
Kilka tygodni temu mój dobry znajomy Piotrek Głodzik wyruszył na foto-wyprawę swoich marzeń. Przebieg podróży opisuje na specjalnie przygotowanej stronie, którą znajdziecie pod adresem www.lofotenmydream.com. Chciałbym Was zachęcić do odwiedzin oraz śledzenia losów Kasi, Piotrka i ich PassastoHotelu. Gwarantuję, że znajdziecie tam wiele naprawdę niebanalnych zdjęć i historii!
Piotrek pstryka na Lofotach, my z Tosią i Ewą w Wygiełzowie, bunkrów nie ma, ale też jest zajebiście ... Zapraszam na kilka skansenowych widoków!
Komentarze (0)